Dzisiejszy mecz nasze dziewczyny należące do klubu Mluks Jedynka okupiły potem, łzami i kontuzją bramkarki Oli. Nic nie zapowiadało zwycięstwa. Zaczęło się od przewagi drużyny Energa Gdańsk 0:5, ale potem nasze zawodniczki zaczęły wyrównywać. O zwycięstwie nie zadecydował zremisowany mecz 6:6, nie zadecydowała dogrywka, ale rzuty karne. Napięcie nie opuszczało do ostatniej sekundy rozgrywki. Dziewczyny jesteście wielkie, dałyście z siebie wszystko i tego samego oczekujemy w finale. Powodzenia!
