POLSKO-NIEMIECKA WYMIANA MŁODZIEŻY to projekt współfinansowany przez Stowarzyszenie Gmin Polskich Euroregionu Pomerania ze środków Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży. Cel naszych działań jest od pierwszego spotkania ciągle ten sam. Nazywamy go „budowanie mostów”. Nasze działania mają więc umożliwić wzajemne poznanie się młodych ludzi. Często przyczyniają się również do zweryfikowania wyobrażeń i stereotypów dotyczących drugiego kraju.
To drugie (a XXI licząc od 2003 roku) spotkanie grupy, która poznała się w czerwcu tego roku. Wspólne przedsięwzięcia pozwalały więc utrwalać zawarte w czerwcu znajomości, a przy okazji poznawać również kawałek ojczyzny nowych znajomych, bo to nasi uczniowie wraz z opiekunami profesor Anną Kupczyk i profesor Joanną Żołą wybrali się z rewizytą do Brandenburgii. A działo się naprawdę dużo. Zwiedzaliśmy czynną kopalnię węgla brunatnego Welzow Süd.
Łużyce są jednym z trzech głównych rejonów wydobycia tego surowca w Niemczech. Obserwowaliśmy pracę ogromnego mostu przerzutowego (F60) i koparek kołowych. A zaraz potem pojechaliśmy do Lichterfeld, żeby po F 60 … pochodzić. To ważące około 11 tys. ton żelastwo, to prawdziwa atrakcja turystyczna. Po gigantycznej maszynie o długości 502 m (wieża Eiffla ma 320 m) mogliśmy „pospacerować”. Byliśmy 60 m nad ziemią. Potem było już bardziej płasko – wycieczka rowerowa wokół jednego z jezior (Senftenbergersee) powstałych w dawnym wyrobisku, zwiedzanie szkoły naszych znajomych, samodzielne badanie preparatów w nowoczesnej pracowni biologicznej i … wywiad dla telewizji regionalnej. Czwartek zaskoczył nas 24 stopniami ciepła. Drezno poznawaliśmy samodzielnie, szukając odpowiedzi na pytania dotyczące najważniejszych zabytków. Byliśmy oczywiście we Frauenkirche -monumentalnej świątyni protestanckiej. Największe emocje wzbudziła jednak wizyta w „Szklanej manufakturze”. Pod tą nazwą kryje się … jedna z fabryk koncernu Volkswagen, gdzie produkuje się luksusowego Phaetona i Bentleya.
Czas upływał nam też na wspólnych zajęciach integrujących grupę. Były kręgle, basen, wspólne tworzenie kolażu ze spotkania w czerwcu i mini geocaching – szukaliśmy przy pomocy odbiornika GPS ukrytych „skarbów”. Jak dzieci mogliśmy poczuć się w Snowtropolis – krainie wiecznego, sztucznego śniegu. Duże emocje wzbudził też tor wyścigowy Eurospeedway Lausitz. 6 dni minęło bardzo szybko. Na koniec nie zabrakło wzruszeń i odrobiny wilgoci …
Tego się nie da zapomnieć!